Dzień 3
W nocy -10°C w kamperze +20°C.
Pełny komfort. Owsianka od Ani i lecimy na zdjęcia streetowe bo o 9:30 spotkanie z przewodnikiem i splitboard. Wiktor pakuje drona. Robimy herbatę do termosa …. tak można rozpocząć dzień.
Ps.
Pada śnieg.
Camper on Board
Poranna akcja. Stary hotel w wiosce olimpijskej. Ruina … kiedyś energia, medaliści, sport, teraz…. Progres Jibing Team.
Niesamowita akcja. Możliwości. Atmosfera …. Sarajevo Olimpic 1984
Skocznie narciarskie, industrialny splitboard, nagrywki olimpijskie, sztos w całości. Boomm… Dron na drzewie. Dotychczasowe ujęcia zadzierają nam nos, dosłownie, patrzymy na szczyt trzydziestometrowego drzewa. Takie historie. Nagle za plecami 3 uzbrojonych muzułmanów. AsgSarajevoTeam, długie brody i sporo chęci do pomocy. Kilka telefonów i jadą do nas arboryści. 1h później wchodzą na drzewo, które uwięziło naszego filmowca. Po 1/3 wysokości niestety Emil schodzi. Wymarzł mocno i brakuje sprzętu. Drzewo ogromne, gałęzie kruche i wysoko. Objętość pnia na tyle spora, że utrudnia sprawę. Zagadka nadal nie rozwiązana ale intensywnie parujemy od pomysłów.
Przygoda bałkańska trwa..
Progres Team on tour.
Darek “Anioł” Engel